aaa4 |
Wysłany: Wto 16:53, 01 Sie 2017 Temat postu: klicka |
|
-Nie twoja sprawa.
Chlopiec wypuscil konika polnego. Owad uciekl jak http://www.studiopantera.pl
szalony na swoich szczudlowatych oliwkowozielonych nozkach.
-To kobieta - powiedzial w koncu Smolipaluch. - Jedna z dziewek Capricorna. Juz kilka razy mi pomogla.
-Czy to ta, ktorej zdjecie masz w plecaku? 294 Smolipaluch opuscil lornetke.
-Skad wiesz, co ja mam w plecaku?
Chlopiec schowal glowe w ramiona, jak ktos przyzwyczajony, ze za kazde nieopatrzne slowo dostaje baty.
-Szukalem zapalek.
-Jesli cie jeszcze raz zlapie, jak grzebiesz w pedicure ursynów
moim plecaku, powiem Gwinowi, zeby ci poodgryzal palce.
-Gwin nigdy mnie nie gryzie. - Chlopiec wyszczerzyl zeby. Byla to prawda. Kuna miala bzika na punkcie Farida.
-Gdzie sie to niewierne bydle podziewa? - Smolipaluch wyjrzal poprzez galezie. - Od wczoraj go nie widzialem.
-Zdaje sie, ze spotkal samiczke. |
|